Dzisiaj o aktorce, pisarce i standuperce Jenny Zigrino. Poznałem ją przy okazji oglądania filmu
"50 twarzy Blacka" Jenny gra tam, Kateeshę współlokatorkę głównej bohaterki. Kateesha jest wyzwoloną i spragnioną miłości kobietą. W tej roli Jenny to istny wulkan seksu i prawdziwej kobiecości.
Sam film jest całkiem zabawny, o ile ktoś nie oburza się na żarty o seksie, genitaliach i ludzkiej fizjologii, a także nie dostaje ataku paniki na rasistowskie wstawki.
"50 twarzy Blacka" jest parodią w typowym amerykańskim stylu, gdzie wszystko jest przerysowane do granic możliwości. I jako taki broni się sam. Dodatkowo wiele scen jest o wiele odważniejszych niż w oryginale.
Ogólnie możne polecić do obejrzenia, aby rozerwać się w jakiś nudny wieczór.
A teraz kilka zdjęć pociągającej Jenny Zigrino.
I na koniec trzy piękności występujące w filmie.
See you next time...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz