Jak czasami niewiele trzeba, aby rozpalić wyobraźnię.
Ta pani potrafi, to wyjątkowo dobrze.
Co tu dużo mówić... Delikatna maseczka, a wywołuje burzę fantazji. I od razu przywołuje w wyobraźni sceny z weneckiego karnawału.
Idealne miejsce dla satyra. I idealna towarzyszka w orszaku Dionizosa.
I to by było na tyle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz